Po przerwie spędzonej w szpitalu i późniejszym leżeniu plackiem w łóżku w końcu mogę spokojnie robić :)
Na początek zaległa metryczka dla maleństwa, nie skończona jeszcze.. czeka jak maluszek się urodzi :)
I świeżo zrobiona serwetka na pralkę...z cyklu odświeżamy mieszkanie.. :) Niestety zdążyłam zrobić zdjęcie i pralka się rozsypała... :/ Jak tylko kupimy nową będzie musiała iść do przeróbki..
Następne rzeczy w krochmaleniu i wykańczaniu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz